czwartek, 15 marca 2012

Z archiwum X lubelskiego graffiti….


Sztuka uliczna - dosyć często fajne wzory i wykonanie, ale też trafia się i zwykły wandalizm i wulgarne napisy.
Młodzież musi się wyszumieć, bywa to nadmiar energii, albo wzniosłe do tworzenia artystyczne emocje kanalizowane na miejskich murach i w mrocznych tunelach,  a w czasach kryzysu bywa, że nie ma jak się wypowiedzieć, skoro bezrobocie to coś  50% wśród ludzi młodych i nie tylko. A jest tam też i wielu artystów sztuki graffiti, co i bez ukończonych szkól nie przeszkadza interesująco i całkiem sympatycznie artystycznie "smarować po ścianach" różne wzorki, inicjały, wulgarne napisy, jakieś bliżej nieokreślone "przedstawienia" i nawet całkiem zgrabne portrety, co zaczynam notować fotograficznie podczas spacerów i wycieczek tu i tam. Obok obiektów graffiti często pojawiają się martwe natury w postaci wypijanych tam towarzysko tanich win. ;)
Tomasz Kozłowski.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz