wtorek, 13 marca 2012

Awangarda przemyśleń o życiu w lubelskiej Galerii Białej

Była taka wystawa niedawno, ale że tekst i zdjęcia mi niepotrzebnie skasowano z portalu http://lublin.naszemiasto.pl/ - zatem publikuję go na moim blogu. ;)).
Nasze refleksje nad światopoglądem, nad naszą religijnością, nad schematami myślowymi, które mamy własnoręcznie wytworzone, albo zapodane nam przez kanony wyznaniowe, edukacyjne, medialne i kulturowe – czyż nie jest to ciekawy temat do zastanowienia się nad głębią duszy ludzkiej, nad sobą samymi i nad odwiecznym pytaniem – „skąd przychodzimy, kim jesteśmy i dokąd idziemy”?
 Lub temat zastanowienia się nad pojęciem kobiety w rzeczywistości, roli płci, relacji damsko-męskich, w symbolicznie ikonicznym ujęciu, skłaniającym do refleksji, czasem żartobliwie, czasem jakby ikonicznie jak z dzieł Nowosielskiego, czy Dudy Gracza, lub schematy myślenia traktowane jak symbole jak logo z ‘fast fooda” dla rozumu i serca…
Takie właśnie problemy - traktowane może nawet pół żartem  pół serio (poniektórzy mogą te rozmyślania plastyczne pojąc  bardzo poważnie, obrazoburczo, albo filozoficznie – na spokojnie i na wesoło ) – są  poruszane na wystawie w  zawsze awangardowo  i nowatorsko merytorycznej w pomysłach - Galerii Białej - prowadzonej przez Annę Nawrot-Grykę i Jana Grykę,  mieszczącej się przy ul. Narutowicza 32 w Lublinie.
Prezentuje tam swoje prace dwójka artystów – Violi Głowackiej – dyplomowana z malarstwa w pracowni Jana Gryki - absolwentki Wydziału Artystycznego UMCS  (który, to wydział ja też kończyłem jako malarz, komiksiarz i grafik komputerowy z pracowni prof. Hermana i prof. Lecha ) i Tomasza Bielaka – absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku z pracowni prof. Laseckiego i Knutha.
Wystawa pani Głowackiej potrwa do 10 lutego, a wystawa artysty Bielaka do 17 lutego 2012. Warto tam zajrzeć, by zaczerpnąć refleksji nad ogólnie rzecz ujmując  kierunkiem filozofii naszego własnego niepowtarzalnego w końcu życia.
Tomasz Kozłowski








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz